uczuciowość i domysły, czy też tęsknoty i me inne monotematy

Sącząc Martini przypomina mi się jego dużo tańszy zamiennik Canova (13 zł). Smakuje identycznie. Butelka także o tym samym kształcie. Nazwa pierwsza nie gorsza od drugiej. Tak więc co? Co jest sednem rzekomej lepszości Martini? Wiem! James Bond!

Dzień udany. Przyjemnie sączyłem każdą minutę spędzoną z jednymi z najbliższych przyjaciół. Hmmm. Tak naprawdę to zwyczajnie goniłem ciągle za czymś, a całą otoczkę wyższości tego dnia nad poprzednimi tworzę teraz (zapewne z dużym udziałem Martini).

Polityka nie tylko dla bogatych! zakrzyknął dziś Jarosław. Szkoda, że Ci biedni pewnie mają te jego wrzaski gdzieś. Szkoda, że ponarzekają do telewizora, poprzeklinają pensje posłów i z czystym sumieniem wyłączą telewizor, czując spełnienie obywatelskiej powinności. Szkoda, że Ci biedni nie pójdą zagłosować. Szkoda, że nawet jeśli zagłosują, dadzą się nabrać na w większości puste obietnice.
Dlatego wolę politykę bogatych. Wolę politykę ludzi otwartych, myślących - oderwanych od mrówczej roboty, mających czas na zastanowienie się. Wolę politykę ludzi aktywnych i wykształconych; ludzi, którzy wiedzą, że dopiero po spełnieniu swych obowiązków mają prawo narzekać i otwarcie przeklinać rządzących. Oni nie będą strzępić języków na darmo, przemyślą błąd i skorygują.
Niech się pieprzą biedni. Wstrętni zazdrośnicy. Wmawiający każdemu, kto ma więcej, kradzież. Robiący z siebie męczenników narodu. Pieprzę Was! Gnijcie w tym swoim stereotypowym, betonowym myśleniu i dalej ssijcie bezmyślnie wszystko, co spuści Wam trzecia władza. Jebię Waszą zaściankowość i stagnację. Pierdoły.


Leżała samotnie w wannie. Muskając swoje ciało palcami, myślała o... nim... się obejrzała jej żwawe palce powędrowały w okolice intymne jej ciała, bynajmniej w celach higienicznych.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

nie wiem co ma to całości ostatnia część tekstu ale podoba mi się to, że zupełnie nie pasuje :D