Wyjeżdżam jutro do Kołobrzegu na weekend, a następnie do Międzywodzia na trzy, bądź cztery dni. Ma być zaskakująco, przyjemnie, a także choć raz eterycznie. Potrzebuje teraz spokoju, wyciszenia, skupienia na sobie, na prawie nowej osobie, którą się przypadkowo stałem.
Przypadki rządzą życiem, a kto włada nimi? We'll never know.
Jak dotąd te moje jeszcze mnie nie zawiodły.
Żegnam na prawie tydzień. Trzymajcie się ciepło.
1 komentarz:
A nie przepraszaj za swoje uczucia. Chyba że wyrządzasz komuś tym krzywdę.
Baw się ładnie XD
Prześlij komentarz